Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzeWitam! Nieco ponad rok temu miałem wypadek motocyklowy, którego sprawcą był kierowca samochodu. Wskutek wypadku, oprócz motocykla, ucierpiał również mój kask i odzież motocyklowa. Wszystko zgłosiłem w firmie ubezpieczeniowej (PZU), gdzie po oględzinach, po kilkunastu dniach otrzymałem równowartość obecnej ceny rynkowej mojego kasku oraz pewną kwotę pieniędzy za przetarcia na kurtce. Dzięki temu mam nowy kask i pewność, że przy ewentualnym następnym wypadku całkowicie mnie uchroni, a nie rozleci się na przykład na pół, bo był już po jednym wypadku. Uważam, że warto interesować się tym, za co można ubiegać się odszkodowania, bo kasa zawsze się przyda. :)
OdpowiedzMialem podobna sytuacje 2 lata temu, nawet sie nie wywrocilem ale kierowca samochodu przytarl o mnie samochodem jadac. Cale szczescie nic sie nie stalo, uderzony zostal kask i rekawica przetarta co zrobilo dziurke w niej. Zglosilem to do PZU. Po miesiacu czekania dostalem ok 60-70% ceny rynkowej za to. Nie klocilem sie o 100%, ale jest to dowod ze mozna dostac za te rzeczy kase jesli uszkodzone z winy kogos.Pozdr.
Odpowiedz